# 2 Berlin tani jak barszcz ;)
Święta minęły mi w tym roku na prawdę szybko. Ledwo zdążyłam poczuć magiczną atmosferę, już musiałam wyjeżdżać. No oczywiście nie z przymusu ;) Podróż do Berlina zaplanowałam jeszcze w lipcu, dlatego za bilet w dwie strony na trasie Warszawa-Berlin zapłaciłam tylko 36 zł. Uwielbiam takie okazje !
To była moja pierwsza podróż z Simple Express i przyznam, że jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. W autokarze jest mnóstwo miejsca, a w dodatku każdy z pasażerów ma do swojej dyspozycji tablet, dzięki któremu może oglądać dostępne filmy, słuchać muzyki czy grać w gry. Można także stale obserwować trasę i korzystać bezpłatnie z Internetu. Nie musimy zatem zabierać własnego laptopa, by mieć dostęp do mediów. Nawet nie wiem kiedy minęła kilkugodzinna podróż ;)
Pomimo tego, że miałam do dyspozycji tylko jeden dzień w Berlinie, postawiłam sobie aż 2 cele;
A refleksjami zakupowymi podzielę się z Wami w kolejnym poście, chociaż jak widać szaleństwo raczej skromne ;)
To była moja pierwsza podróż z Simple Express i przyznam, że jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. W autokarze jest mnóstwo miejsca, a w dodatku każdy z pasażerów ma do swojej dyspozycji tablet, dzięki któremu może oglądać dostępne filmy, słuchać muzyki czy grać w gry. Można także stale obserwować trasę i korzystać bezpłatnie z Internetu. Nie musimy zatem zabierać własnego laptopa, by mieć dostęp do mediów. Nawet nie wiem kiedy minęła kilkugodzinna podróż ;)
źródło: https://www.facebook.com/simpleexpress |
bilet po przejściach ;) |
Pomimo tego, że miałam do dyspozycji tylko jeden dzień w Berlinie, postawiłam sobie aż 2 cele;
- po pierwsze zajrzeć na poświąteczne wyprzedaże (oczywiście Primark musiał znaleźć się na pierwszym miejscu listy;) i zobaczyć, co ma do zaoferowania świąteczny Berlin. Do tego przerwa na śmieciowy obiad w fastfoodzie, chwila na ogarnięcie komunikacji i w efekcie mamy szaleńcze tempo przez cały dzień ;)
Zacznę od samego Berlina, za każdym razem kiedy tam jestem nachodzi mnie myśl, że mogłabym tam zamieszkać ;) I oto jest dobry moment na postanowienie noworoczne, by coś zrobić z moim "szkolnym" niemieckim.
A miasto jak zwykle - niezawodne. Chętnie skorzystałabym z atrakcji jakie oferują Jarmarki świąteczne w całym Berlinie. Przyznam, że mają niezłego hopla na punkcie tych wszystkich świecidełek, choineczek, dekoracji, które nawet jeśli są trochę przesadne- uwielbiam !
Nie wiem co jest w tym mieście takiego, co mnie przyciąga, ale już planuję kolejną podróż ;)
A refleksjami zakupowymi podzielę się z Wami w kolejnym poście, chociaż jak widać szaleństwo raczej skromne ;)
Faktycznie super okazja :)
OdpowiedzUsuńO i są zakupy, ciekawa jestem co tam nakupiłaś :)
jarmarki świąteczne w niemczech są najbardziej magiczne ever! i jedzonkoo <3
OdpowiedzUsuńjestem CI tak mega wdzieczna za to ze napisalas o tym simple express ze masakra ;DDD nie wierze !! genialnee ;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiego wyjazdu, szczególnie w tak magicznym okresie :)
OdpowiedzUsuńwww.karmellove.blogspot.com
Już nie mogę się doczekać co tam kryje się w tych torbach :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi jak kupic tam bilety??? bo to jest meeeega :) Chciałabym pojechac gdzieś z rodzicami a w tym wypadku na pewno będzie to możliwe :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pobytuu w tym cuudownym mieście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :))
Świetna okazja, naprawdę tanio! :P
OdpowiedzUsuńObserwuję, będę zaglądać częściej.:)