Spotkanie Nature of Woman 2 - tak właśnie było!
Kiedy w jednym miejscu i w jednym czasie spotyka się cała ekipa pozytywnych osób, to nie ma opcji, aby dzień nie był udany. Wiem, bo sprawdziłam dokładnie tydzień temu, kiedy miałam przyjemność wziąć udział w spotkaniu blogerek Nature of Woman II ♥
Kto?
Od razu na wstępie warto wspomnieć, że organizatorkami całego zamieszania były: Aneta i Anastazja, którym bardzo dziękuję za całe zaangażowanie i wszystkie przygotowane dla nas niespodzianki. A tych z każdą chwilą było coraz więcej i więcej! W składzie naszego naturalnego teamu pojawiły się również: Ula, Diana, Magdalena, Emilia, Marysia, Magdalena, Paulina, Kamila, Ola, Karolina, Justyna i Małgosia.
Gdzie?
A no w Relaxie na Wilczej w Warszawie. Rzadko odwiedzam knajpki w samym centrum, ale przyznaję, że w tej zostałyśmy ugoszczone należycie i jak sama nazwa wskazuje, przez cały dzień mogłyśmy się relaksować do woli.
- Spotkanie rozpoczęłam od pysznej kawy, jak widać przyrządzonej prosto od serca ♥
- I w tym temacie pozostałyśmy na dłuższą chwilę, bo miałyśmy okazję wziąć udział w degustacji 5 rodzajów specjalnie zaparzonej dla nas kawy.
- Potem było już tylko lepiej, bo na stole pojawił się deser z różową czekoladą, tak właśnie powinno być - deser przed obiadem to jest to! :)
- Żeby nie było, że tylko jemy - przejdźmy do meritum sprawy, czyli naszych naturalnych warsztatów, podczas których stworzyłyśmy peeling, ponownie z kawowym akcentem, a także serum i cudowny zapach w buteleczce, która już zdobi moją szafę. Podczas naszego procesu DIY, korzystałyśmy m.in. z produktów Natura Receptura.
- W międzyczasie odwiedziła nas Pani Ania, założycielka marki Felicea. Wyczerpująco odpowiedziała na każde nasze pytanie, opowiedziała nam o firmie i zaprezentowała nowy tusz, który już testuję! Było to moje pierwsze zetknięcie z marką, a już mam okazję przetestować kilka naturalnych perełek.
- I znowu przyszedł czas na obiad i kolejny deser, ręcznie robione w lokalu krówki to mistrzostwo!
- Wszystko co dobre, szybko się kończy i po wszystkich degustacjach, prezentacji, warsztatach, a także charytatywnej licytacji musiałyśmy się rozstać. Ale organizatorki nie wypuściłyby nas bez sporych zapasów kosmetyków naturalnych. W moim przypadku, nie czekałam długo i po tygodniu od spotkania jestem już w trakcie testowania każdego z nich :) Marka White Flower's od razu skojarzyła mi się z moją podróżą do Izraela i mam wrażenie, że lekki aromat soli do kąpieli i soli do stóp bardzo przypomina mi zapachy związane z tym krajem. Bardzo ucieszyły mnie również wspaniałości od Celiny i Sansin, które są obecnie głównymi bohaterami przy domowych obowiązkach.
- Od razu rozpoczęłam również testy marki Equilibra, która już zdobyła moje serce kilkoma świetnymi produktami w przeszłości. Tym razem mam okazję testować 2 kosmetyki z serii aloesowej, która zdobyła nagrodę Najlepszy Produkt 2019 (złoty medal). Z oferty Ekozuzu wybrałam sobie kredkę konturującą, Maroko Sklep przygotowało zestawy wspaniałości ze swojego portfolio, w tym cudowną marokańską miseczkę, na której wykorzystanie mam już plan nie w łazience, a w kuchni! :) Do tego idealnie pachnący mus od Green Anna.
Spotkanie musiało być świetne poznaje parę twarzyczek <3
OdpowiedzUsuńByło cudownie, niesamowite, że 6h tak szybko zleciało :D Mam nadzieję, że na trzeciej edycji będzie równie fajnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńAleż ja Wam zazdroszczę tego spotkania! Nie wiedzieć czemu, ale zupełnie umknęła mi informacja, że jest organizowane! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne wydarzenie! Kawka i deserek musiały być pyszne, a ile kosmetyków! :)
OdpowiedzUsuńDeser przed obiadem <3 ;)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy raz, ale nam nadzieję na kolejne �� Czas rzeczywiście zleciał ekspresowo ��
OdpowiedzUsuńPrzy takich spotkaniach czas zawsze szybko mija! Daaawno nie byłam na takim blogerskim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuń