10 najlepszych momentów 2017 roku!
Rok 2017 przeszedł
moje najśmielsze oczekiwania i szczerze mogę przyznać, że był to
najlepszy okres w moim życiu! Być może sekretem tych powodzeń był
brak konkretnych postanowień oraz planu, którego należało się
sztywno trzymać. Moim jedynym postanowieniem było: być szczęśliwą
i teraz wiem, że udało się wypełnić to w 100%!
Tysiące wspaniałych
chwil, podróży, miejsc, smaków – zostawiam je za sobą, ale
jednocześnie jestem dumna, że dołączyły do moich wspomnień!
Było ciężko, ale wybrałam 10 najwspanialszych, niezapomnianych
momentów tego roku! :)
1. Zachód Słońca
na plaży w Dubaju
Znacie to uczucie, kiedy spełniają się
Wasze marzenia? Tę ekscytację, kiedy nagle zdajemy sobie sprawę,
że niemożliwe staje się możliwe? Właśnie z takim uczuciem
kojarzy mi się Dubaj. Odcisnęłam ślady swoich stóp na plaży i z
zachwytem oglądałam bajeczny krajobraz. <3 font="">3>
2. Odpoczynek w nad
Czarnym Stawem pod Rysami
Kto by pomyślał, że ja –
miłośniczka morza, zachwycę się górami! Kiedy zyskałam
odpowiedniego kompana do górskich wędrówek, zdałam sobie sprawę,
ile naturalnego uroku jest w naszych Tatrach i z jaką przyjemnością
można je odkrywać. Kiedy w końcu udało mi się stanąć obok
Czarnego Stawu i spojrzeć z jednej strony na Rysy, a z drugiej na
Morskie Oko, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, serio! :)
3. Przyjacielskie
migawki w Porto
Niesamowicie doceniam, że znalazłam
przyjaciół, którzy dzielą ze mną moje pasje. Nie ma ograniczeń,
które przeszkodziłyby nam we wspólnych wyjazdach i jeszcze
większej radości osiąganej z poznawania świata. W grudniu
wybrałyśmy się do portugalskiego Porto i jak zwykle, uśmiechy nie
schodziły nam z twarzy! :)
4. Smak Cydru Lubelskiego
Oto kolejna okazja do spotkania ze znajomymi i chwilowego przystopowania po ciężkim tygodniu. Smak Cydru Lubelskiego przypomina mi o moim rodzinnym Lublinie!
5. Cisza i spokój w
Gdyni Orłowo
Nie wiem, jak to możliwe, że w tym roku trafiłam
tam po raz pierwszy, ale naprawdę zakochałam się w tym miejscu!
Cisza, spokój, kameralne molo i klif, a wszystko to w towarzystwie
szumu morskich fal – to dopiero jest magia!
6. Udane
grzybobrania
To miał być
jednorazowy wypad, a przerodził się we wspaniałą tradycję,
dzięki której z naszych sobotnich spacerów po lesie wracałam
pełna satysfakcji i oczywiście z pełnym koszem grzybów! Wstyd
się przyznać, ale to moje pierwsze prawdziwe grzybobrania i
pierwsze poważne zbiory, które cieszą najbardziej!
7.Wspólnie na dachu
świata!
Wejście na górę Burj Khalifa było naszym
obowiązkowym punktem podczas wizyty w Dubaju. Ogrom inwestycji
i widoki to jedna sprawa, ale jeszcze więcej radości dało mi to,
że weszliśmy tam razem!
<3 font="">3>
8. Pierwszy krok
poza Europą
Odkrywanie naszej
pięknej Polski, a potem kolejno Anglii, Włoch, Węgier i Austrii
tylko zaostrzyło mój podróżniczy apetyt. Poczułam się gotowa na
coś więcej i tak, we wrześniu po raz pierwszy postawiłam swoją
stopę na innym kontynencie. Wyruszyliśmy do Azji Zachodniej, a
dokładniej do Izraela, gdzie czekał na mnie zachwycający Tel Aviv!
9. Zakopiański śnieg
Kocham zimę i
bardzo ubolewam, że jej najważniejszy symbol – śnieg, jest w
ostatnich latach bardzo deficytowym towarem. Ale zaśnieżone
krajobrazy są warte nawet wielu kilometrów, które przejechałam,
aby zachwycić się nimi w Zakopanem. Może i śnieg topnieje, ale
wspomnienia nigdy!
10. Burza na Wzgórzu
Gellerta
Czasami trzeba się trochę przestraszyć, aby poczuć,
że naprawdę się żyje! Niewinny spacer na Wzgórze Gellerta
zamienił się w dramatyczną przeprawę na dół, a towarzystwie
ulewnego deszczu i piorunów, na szczęście wyszliśmy z tego cało,
a adrenalina – niezastąpiona! :)
Zdałam sobie
sprawę, że mogłabym wymieniać w nieskończoność… dźwięki
Orange Warsaw Festiwal, sztuka na Nocy Kultury w Lublinie, smak cydru
podczas Festiwalu Cydrów w Lublinie, czy widok Parlamentu w
Budapeszcie, spacery po Świnoujściu, a także wiele spraw w życiu
zawodowym i prywatnym – potwierdzam, to był wspaniały rok i
bardzo za niego dziękuję!
Dubaj <3 O rany! Moje marzenie!
OdpowiedzUsuńPiękne chwile :) oby przyszły rok był również udany!
OdpowiedzUsuńZdjęcia z Dubaju coś pięknego, ja marzę o wyjeździe do Włoch i na Zanzibar :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest umieć cieszyć się chwilą. Takie drobnostki sprawiają, że ma się potem takie super wspomnienia. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i tylko pozazdrościć takich podróży! A Orłowo, to dla mnie mały Trójmiejski raj- chociaż niestety ostatnio i tam coraz tłoczniej :( Ale polecam okolice kwietnia- jest naprawdę magicznie! ;D
Ależ zazdroszczę wyjazdu do Dubaju! To moje marzenie! :)
OdpowiedzUsuńCudownego Nowego Roku!
nasz najważniejszy moment to zdecydownie ślub <3
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Sporo zwiedziłaś super :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Uwielbiam być w górach :) i w tym roku też byłam na Czarnym Stawem - fantastyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńCudowne wspomnienia !!! Znam to uczucie, o którym piszesz "kiedy nagle zdajemy sobie sprawę, że niemożliwe staje się możliwe" ; spędziłam 6 tygodni w Nowym jorku. Do końca nie wierzyłam, że to to jawa nie sen.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych wspaniałych podróży w Nowym Roku !!!
O jaaaa! Cudowne. Piękne, super wspomnienia
OdpowiedzUsuńDubaj mnie ciągnie ale jakoś mam obawy przed wyjazdem w tamte okolice :)
OdpowiedzUsuń