Różowo mi! 5 niezbędników dla każdej kobiety
Mogłabym
udawać, że ten kolor jest mi całkowicie obojętny i zgodzić się
ze stereotypem, że zarezerwowany jest tylko dla małych dziewczynek.
Nic jednak nie poradzę na to, że w sklepach, czy drogeriach
przykuwa mój wzrok i nakazuje podejść bliżej! I coś mi się
zdaje, że producenci wszystkich babskich gadżetów dobrze o tym
wiedzą! Nieprzypadkowo przecież wszyscy bohaterowie dzisiejszego
wpisu mają ten sam, intensywnie różowy odcień.
1)
Opaska Bunny Ears z Glov
Dużo
bardziej od samych rękawiczek do usuwania makijażu zaciekawiły
mnie królicze uszy. Są dla mnie nieodłącznym elementem przy
stosowaniu wszelkich maseczek, bo najpierw zakładam na głowę uszy,
a dopiero potem nakładam warstwę maseczki. Tym sposobem wszystko
zostaje na miejscu i nie ma mowy o żadnych zabrudzonych włosach,
czy roztartym kosmetyku.
Uszy
są wykonane z mięciutkiego materiału, a dzięki połączeniu z
elastyczną żyłką, są bardzo proste i przyjemne w użyciu. Oprócz
walorów praktycznych są po śliczne i uwielbiam snuć się w
nich pod domu. Oczywiście najlepiej, gdy jestem w nim sama! :)
Cena:
35 zł – dzięki promocji podczas targów Ekocuda :)
2)
Płatek do mycia twarzy Donegal
Lubię
małe gadżety, które można zabrać ze sobą wszędzie oraz proste
rozwiązania, dlatego polubiłam też płatek Donegal! Miękki i
delikatny, z wygodnym uchwytem i dwoma rodzajami wypustek, to miły
dodatek podczas codziennej pielęgnacji. Nie ma mowy o żadnych
podrażnieniach, a mycie twarzy zostaje wzbogacone o dodatkowy masaż.
Znalazłam dla niego jeszcze jedno wykorzystanie – z powodzeniem
sprawdza się przy myciu pędzli!
Cena:
ok. 4,50 zł
3)
Mini gąbeczki Donegal
Jajeczka
do blendowania znam od dawna, a mimo to, są to moje pierwsze
gąbeczki w takim rozmiarze. Zawsze wydawało mi się, że tak
małe, że szybko się zniszczą, nie mówiąc już o tym, że nie
pokładałam w nich dużych nadziei jeśli chodzi o pomoc w makijażu.
Okazało się, że to był błąd! Gąbeczki precyzyjnie docierają w
trudno dostępne zakamarki mojej twarzy. Najlepiej sprawdzają się
do makijażu w okolicach oczu i nosa i tam też używam ich
najczęściej. Niech
nie zwiedzie Was ich rozmiar! Naprawdę dużo potrafią!
Cena:
ok. 11 zł/ 2 szt.
4)
Pumeks PumiceSPA
Ten
różowy okrąg wzbudzał moją uwagę już dawno, ale dopiero kiedy
zobaczyłam go w Rossmannie na promocji, zadecydowałam o
natychmiastowym zakupie. O firmie PumiceSPA słyszałam wiele
dobrego, a ten produkt tylko to potwierdził. Działa, ściera i
zdziera to co niepotrzebne i zostawia naszą skórkę jak
zregenerowaną i miękką! Kształt również nie jest tu bez
znaczenia – dzięki temu łatwiej i szybciej się z nim
współpracuje!
Cena:
ok. 2,49 zł
Przechodzimy
do ostatniego bohatera wpisu, który ukrył się na
zdjęciu tytułowym.
5) Ręcznik Donegal Nie dość, że swoim odcieniem wpada w moją ulubioną fuksję, to jeszcze przeszedł chyba wszystkie możliwe testy - służył mi do kąpieli, na plaży, a także przeszedł swój chrzest bojowy podczas wizyty w SPA. Po tym wszystkim nadal wygląda jak nowy!
Ja też uwielbiam róż <3 Ta opaska jest urocza :)
OdpowiedzUsuńLubię róż i się tego nie wstydzę :-)
OdpowiedzUsuńTa opaska jest świetna :)
OdpowiedzUsuńOpaska jest meeega! <3
OdpowiedzUsuńNa różowo się nie ubieram, nie mam chyba żadnej rzeczy w tym kolorze, ale bardzo lubię róż na paznokciach! I gadżety różowe fajne są :)
Bardzo fajny zestaw gadżetów! Róż lubię w szczególności na paznokciach, ale Bunny Ears z Glov chętnie kupię. Mam słabość do takich uroczych dodatków urodowych!
OdpowiedzUsuńFajniutkie gadżety do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńFajne gadżety, lubię taki soczysty róż.
OdpowiedzUsuńGąbeczka już do mnie jedzie :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Płatek do mycia twarzy kusi mnie już dłuższy czas. Pewnie w końcu kupię :)
OdpowiedzUsuń