Anatomia kłamstwa / SQN - recenzja
Czas pędzi w niesamowitym tempie, wydaje mi się, że dopiero skończyłam sesję na studiach, a tu za kilka dni święta i pewnie jeszcze szybciej pojawią się upragnione wakacje. Ostatnio zdarzyło się wiele wspaniałych rzeczy, dzięki którym uśmiech nie schodzi z mojej twarzy, ale o tym opowiem Wam innym razem, bo dziś przygotowałam recenzję książki ,,Anatomia kłamstwa".
W końcu mam czas na czytanie wszelkich zaległych książek, a ta poszła w ruch w pierwszej kolejności!
Tytuł: Anatomia kłamstwa
Autorzy: Philip Houston, Don Tennant, Susan Carnicero, Michael Floyd
Wydawnictwo: Sine Qua Non (SQN)
Data wydania: Luty 2015
Od zawsze
fascynował mnie wykrywacz kłamstw i marzyłam o tym, by chociaż na jeden dzień
stać się jego posiadaczką. Stanowił dla mnie ostateczną wyrocznię prawdy i to
on decydował, czy ktoś kłamie czy nie. Szybko jednak okazało się, że kłamstwo
nie jest już tak łatwe do wykrycia, a maszynę łatwo można oszukać. Trudniej za
to oszukać człowieka, o czym przekonałam się dzięki książce ,,Anatomia
Kłamstwa”. Główną rolę pełnią byli agenci CIA, którzy dzielą się swoim doświadczeniem
i technikami stosowanymi do odkrywania kłamstw przez lata pracy.
Nie
oszukujmy się, po lekturze na pewno sami nie awansujemy do poziomu CIA, ale z
pewnością otworzymy oczy i zwrócimy większą uwagę na wiele ludzkich zachowań.
Chyba nie ma osoby, która nigdy w życiu nie skłamała, czasami z premedytacją, a
czasami wyłącznie dla własnego dobra i uchronienia się przed konsekwencjami.
Gorzej, gdy to nas otaczają fałszywi ludzie, a ze względu na łączące nas z nimi
bliskie relacje, nie dopuszczamy do siebie myśli, że mogą nas okłamywać. Dzięki
książce mamy możliwość poznania kłamstwa od podstaw: przeanalizowane zostały
nie tylko powody, ale także pierwsze oznaki świadczące o tym, że ktoś kłamie.
Najciekawsze
były dla mnie momenty, w których zostały opisane uniki i najpopularniejsze
sposoby stosowane przez kłamców. Zdecydowanym pozytywem jest też to, że
poradnik to nie tylko teoria, a także praktyczne przykłady, w których każdy
znajdzie podobieństwo do własnych przeżyć i kontaktów z innymi. Dowiemy się, które
części ciała mogą nas zdradzić, jakie określenia zawsze towarzyszą kłamstwu.
Poznamy pytania, dzięki którym zdemaskowanie będzie dużo prostsze, a także
dowiemy się jak pokierować kłamstwem aby zdobyć jeszcze więcej potrzebnych nam
informacji.
Autorzy
wspomnieli też o programach typu talk show, których oglądanie
daje nam możliwość obserwacji teorii wcielanej w życie, a także bliższego
przyjrzenia się złożoności ludzkich zachowań. Szczerze przyznaję, że uwielbiam
oglądać takie programy i zgadzam się, że możemy się z nich wiele nauczyć.
Anatomia
przypomni nam, że niektóre zachowania mogą być mylące i nie każde zarumienienie
się czy skrzyżowanie rąk jest oznaką kłamstwa. Otrzymamy także przykładowe
pytania, które pomogą nam przeprowadzić szybkie dochodzenie, a na końcu książki
znajdziemy słowniczek, który uzupełni naszą wiedzę o profesjonalne terminy
związane z kłamstwem.
Przyznam, że
już w trakcie czytania zwróciłam uwagę na kilka znaków, które zaobserwowałam w
swoim otoczeniu. Pamiętajmy też, że nie warto popadać w pułapkę prawdy i na
siłę szukać kłamstwa wokół nas. Jednak zapoznanie się z treścią poradnika z
pewnością ułatwi szybkie rozpoznanie kłamcy wokół nas.
Jeśli nie
jesteście pewni, czy dobrze odczytujecie znaki dawane przez potencjalnego
kłamcę, to może warto po prostu posadzić go na obrotowym krześle i obserwować
jego zachowanie? :)
Bardzo chce tej książki!
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała tą książkę ;) ja ostatnio skończyłam czytać Kwiat pustyni. Z namiotu Nomadów do Nowego Jorku i szczerze polecam ;)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁA ❤
OdpowiedzUsuńDość trudno rozpoznać kłamcę, który ma spore doświadczenie. Wydaje mi się, że łatwiej zaobserwować oznaki oszustwa u dobrze nam znanych osób. Czytając Twoją recenzje przypomniał mi się serial ,,Lie to Me", bardzo ciekawy, trochę ubarwiony, jednak warty uwagi:)
OdpowiedzUsuńDość trudno rozpoznać kłamcę, który ma spore doświadczenie. Wydaje mi się, że łatwiej zaobserwować oznaki oszustwa u dobrze nam znanych osób. Czytając Twoją recenzje przypomniał mi się serial ,,Lie to Me", bardzo ciekawy, trochę ubarwiony, jednak warty uwagi:)
OdpowiedzUsuń