Spotkanie Blogerek w Lublinie 8.11 - relacja
Nie mogę uwierzyć, że od naszego spotkania minął już miesiąc! Moje ulubione jesienno-zimowe miesiące po prostu znikają dzień po dniu w niewyjaśnionych okolicznościach. W niedzielne leniwe popołudnie przedstawiam Wam relację tego co działo się 8 listopada:
Razem z sześcioma lubelskimi blogerkami zawitałyśmy do Vip Roomu
w całkowicie odnowionym klubie Silence. Według mnie zmiana jest ogromna,
a teraz to miejsce wręcz przyciąga do siebie!
w całkowicie odnowionym klubie Silence. Według mnie zmiana jest ogromna,
a teraz to miejsce wręcz przyciąga do siebie!
Spotkania w małym gronie mają swój urok - w końcu można się lepiej poznać i pogadać na wszystkie tematy! Oprócz organizatorek w spotkaniu udział wzięły: Magda, Asia, Weronika i Agnieszka :)
Miłą niespodziankę sprawiły nam również firmy, które zadbały by nasza jesień była kolorowa, pachnąca i słodka!
O to ostatnie zadbał Wedel!
Przyznaję się, że nie wszystko doczekało do momentu zrobienia zdjęcia...:)
Joko zapewniło nam kolorową jesień i zimę
Eveline, sprawiło że mroźna zima nie będzie straszna ani nam, ani naszym dłoniom!
Z marką Coloris mam do czynienia po raz pierwszy, ale już mi się podoba różnorodność produktów, jakie oferuje!
Palmers - o jak zwykle zachwycającym zapachu
Stara Mydlarnia postanowiła zatrzymać odrobinę lata
Carlobossi i zimowy, zmysłowy zapach
Revitalash zapewni ulgę po ciężkim dniu
Podczas spotkania zebrałyśmy też trochę niezbędnych rzeczy dla Fundacji Głodny Pies
Dziękuję za zaproszenie i czekam na nasze kolejne wspólne spotkanie! :)
Świetne spotkanie, też chciałabym być kiedyś na takim :) http://kasjaa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale fajnie :) daj znać jak będzie jakieś spotkanie następnym razem :)
OdpowiedzUsuńjakie wszystkie uśmiechnięte :) widać, że spotkanko sie udało :)
OdpowiedzUsuńMusiałaś się świetnie bawić, zazdroszczę
OdpowiedzUsuńcrazyy-mee.blogspot.com może wpadniesz? Jeśli ci się spodoba to zaobserwuj na pewno się odwdzięczę
Faktycznie czas tak szybko mija, że aż strach pomyśleć.
OdpowiedzUsuńMiło wrócić wspomnieniami do tego spotkania, cieszę się że Cię poznałam i mam nadzieję ze będzie jeszcze szansa na ponowne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Widzę same uśmiechnięte buzie,to oznacza,że spotkanie się udało :)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie się udało! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że spotkanie miało też na celu pomoc psiakom. Aż trzy znajome twarze <3 Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwow, ile cudownych prezentów, zazdro! :) moje podkarpackie bloggerki mają co jakiś czas różne spotkania, ale do tej pory nie byłam jeszcze na żadnym :(
OdpowiedzUsuń